Kiedy muszę płacić ZUS i jak to robić bez stresu

Jeśli dopiero zaczynasz swoją przygodę z e-commerce albo właśnie zarejestrowałeś jednoosobową działalność gospodarczą, to temat ZUS prawdopodobnie pojawił się na Twoim horyzoncie jak nieprzyjemna chmura. Wielu młodych przedsiębiorców przyznaje, że to właśnie składki i rozliczenia z urzędami spędzają im sen z powiek bardziej niż sam pomysł na biznes. Dlaczego? Bo ZUS kojarzy się z biurokracją, zawiłymi terminami i wysokimi kosztami, a nikt nie chce zaczynać własnej firmy z poczuciem, że od razu można coś przegapić albo zrobić źle.

Do tego dochodzi fakt, że internet pełen jest sprzecznych informacji. Jedne źródła mówią o ulgach i wyjątkach, inne o surowych karach za spóźnienia. A Ty, jako młody właściciel sklepu internetowego, chciałbyś po prostu wiedzieć: kiedy płacić, ile płacić i jak to zrobić, żeby było prosto i bez nerwów.

Ten artykuł ma za zadanie właśnie to — pokazać Ci krok po kroku, jak działa system składek ZUS w przypadku e-commerce i jednoosobowej działalności gospodarczej. Pokażemy, jakie są terminy i sposoby płatności, jak korzystać z dostępnych ulg i wreszcie jak podejść do tematu tak, aby nie stresować się każdym dwudziestym dniem miesiąca. Całość ułożona jest tak, byś mógł od razu wdrożyć praktyczne rozwiązania w swojej firmie, a nie błądzić w gąszczu przepisów.

Zamiast traktować ZUS jako przeszkodę, spróbujesz spojrzeć na niego jak na element Twojej codziennej rutyny biznesowej, którą można zautomatyzować i uprościć. Dzięki temu zyskasz spokój, a Twoja energia i czas pozostaną tam, gdzie są naprawdę potrzebne — w rozwoju sklepu i zdobywaniu klientów.

Terminy płatności ZUS w e-commerce

Standardowy termin – dwudziesty dzień miesiąca

Jeśli prowadzisz jednoosobową działalność gospodarczą, musisz zapamiętać jedną najważniejszą datę w kalendarzu – 20. dzień miesiąca. To właśnie wtedy płacisz składki ZUS za poprzedni miesiąc. Czyli jeśli w styczniu wystartowałeś ze swoim sklepem internetowym, to składki za ten miesiąc opłacasz dopiero do 20 lutego. Za luty rozliczasz się do 20 marca, za marzec do 20 kwietnia i tak dalej przez cały rok.

Dzięki temu masz stały, powtarzalny rytm – coś w rodzaju „abonamentu” na prowadzenie firmy. Wiesz, że każdego miesiąca musisz odłożyć określoną kwotę i rozliczyć ją do 20. dnia miesiąca następnego. Nie ma tu niespodzianek ani zmieniających się terminów.

Warto jednak wiedzieć, że 20. dzień miesiąca to nie jedyny termin w systemie ZUS. Dla przedsiębiorców takich jak Ty – prowadzących JDG – faktycznie obowiązuje ta data. Ale są też inne grupy płatników, np. jednostki budżetowe, które muszą płacić do 5. dnia miesiąca, czy spółdzielnie i stowarzyszenia, które mają termin do 15. dnia. Dla uproszczenia zapamiętaj jednak: jeśli masz jednoosobową firmę, Twoim terminem jest zawsze dwudziesty dzień miesiąca.

Jak to działa w praktyce

Żeby łatwiej było to sobie wyobrazić, prześledźmy przykład. Startujesz z działalnością w styczniu, sprzedajesz pierwsze produkty i uczysz się, jak działa Twoja księgowość JDG. Składki za styczeń zapłacisz dopiero do 20 lutego. W lutym udało Ci się zwiększyć obroty – te rozliczysz do 20 marca. Potem przychodzi marzec, a Ty opłacasz składki za ten miesiąc do 20 kwietnia. I tak cykl powtarza się bez końca.

Najlepiej od początku przyjąć, że dwudziesty dzień każdego miesiąca to taki „deadline” w Twoim kalendarzu. Dla własnego spokoju warto ustawić sobie przypomnienie w aplikacji, np. Google Calendar albo w bankowości elektronicznej. Wiele osób ustawia też zlecenie stałe w banku na tę konkretną datę – wtedy przelew wykonuje się automatycznie i nie musisz o nim pamiętać.

Co, jeśli termin wypada w weekend albo święto

Może się zdarzyć, że 20. dzień miesiąca wypadnie w sobotę, niedzielę albo święto, np. w Wielkanoc albo 1 listopada. Co wtedy? Na szczęście prawo jest tu dla przedsiębiorców dość łaskawe. Termin przesuwa się automatycznie na najbliższy dzień roboczy. To znaczy, że jeśli 20. wypadnie w niedzielę, to możesz spokojnie zapłacić w poniedziałek 21. i wciąż będzie to traktowane jako terminowe rozliczenie.

Dzięki temu nie musisz wykonywać przelewu na zapas w piątek ani w dniu wolnym. Masz pewność, że Twoje zobowiązania wobec ZUS zostaną uznane za zapłacone w terminie, jeśli tylko wyślesz pieniądze w pierwszym dniu roboczym po weekendzie lub święcie.

Jeden przelew na indywidualny rachunek ZUS

To, co naprawdę ułatwia życie, to fakt, że wszystkie składki opłacasz jednym przelewem. Nie musisz dzielić wpłaty na emerytalną, zdrowotną, rentową czy wypadkową. ZUS sam rozdzieli Twoją wpłatę na odpowiednie części. Jedyne, co musisz zrobić, to wpłacić odpowiednią kwotę na swój indywidualny numer rachunku składkowego (NRS).

Ten numer jest przypisany wyłącznie do Ciebie i Twojej firmy. Otrzymujesz go od ZUS po rejestracji działalności i korzystasz z niego przez cały czas prowadzenia biznesu. To ogromne uproszczenie – dzięki temu nie da się pomylić odbiorcy przelewu ani wysłać składek „w kosmos”.

W praktyce wygląda to więc tak: wyliczasz składki za dany miesiąc (np. korzystając z programu księgowego albo pomocy księgowej), wpisujesz tę kwotę w przelewie, a system ZUS sam przypisuje ją do odpowiednich ubezpieczeń. Ty masz spokój, a wszystko działa w tle.

Jakie składki płacisz i jakie ulgi możesz wykorzystać

Prowadząc JDG w e-commerce, musisz co miesiąc pamiętać o składkach ZUS. Ale to, ile płacisz, nie jest takie samo dla każdego i nie od razu wchodzisz w pełne koszty. Przepisy przewidują kilka etapów ulg, które pomagają stopniowo oswoić się z wydatkami. To ważne szczególnie na początku, kiedy sklep dopiero się rozkręca, a każdy grosz liczysz na inwestycje.

Ulga na start – pół roku bez składek społecznych

Jeśli zakładasz działalność po raz pierwszy albo wracasz do biznesu po co najmniej 60 miesiącach przerwy, możesz skorzystać z ulgi na start. Obowiązuje ona przez sześć pełnych miesięcy kalendarzowych i polega na tym, że nie płacisz składek społecznych (emerytalnej, rentowej, chorobowej i wypadkowej).

Płacisz jedynie składkę zdrowotną, a od 2022 roku jej wysokość zależy od tego, jak rozliczasz się z podatków. Na skali podatkowej to 9% dochodu, na podatku liniowym 4,9% dochodu, a na ryczałcie kwotowo – w trzech progach zależnych od przychodów. Dodatkowo od 2025 roku wprowadzono minimalną podstawę zdrowotnej: 75% płacy minimalnej w danym „roku składkowym” (który trwa od lutego do stycznia).

Uwaga – z ulgi nie skorzystasz, jeśli wykonujesz na rzecz swojego byłego pracodawcy to, co robiłeś jako pracownik w bieżącym lub poprzednim roku. To zabezpieczenie przed sytuacją, w której ktoś „przechodzi na JDG” tylko po to, żeby obniżyć składki, ale nadal pracuje jak etatowiec.

Preferencyjne składki – 24 miesiące ulgi po starcie

Po pół roku kończy się ulga na start i wchodzisz w kolejny etap – tzw. preferencyjne składki. Trwa on przez 24 miesiące i polega na tym, że Twoja podstawa do naliczania składek społecznych to tylko 30% minimalnego wynagrodzenia. W praktyce oznacza to, że składki społeczne są znacznie niższe niż w standardowym ZUS-ie.

W tym czasie wciąż musisz płacić składkę zdrowotną (jej wysokość zależy od wybranej formy opodatkowania), ale dzięki preferencyjnym składkom Twoje obciążenie i tak jest o wiele lżejsze. Warto też wiedzieć, że w tym okresie zazwyczaj nie płacisz Funduszu Pracy, bo Twoja podstawa społecznych jest niższa niż płaca minimalna.

Mały ZUS Plus – ulga dla tych, którzy nie przekroczyli 120 tys. zł przychodu

Po preferencyjnych składkach możesz przejść do kolejnej ulgi – Małego ZUS-u Plus. To rozwiązanie dla przedsiębiorców, którzy w poprzednim roku mieli przychody nie wyższe niż 120 tysięcy złotych i prowadzili działalność co najmniej 60 dni.

W tym wariancie wysokość składek społecznych zależy od Twojego dochodu. ZUS wylicza to na podstawie specjalnego wzoru, a Twoja podstawa nie może być niższa niż 30% minimalnego wynagrodzenia ani wyższa niż 60% prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia. Dzięki temu osoby, które zarabiają mniej, płacą mniej, a osoby lepiej prosperujące – trochę więcej.

Mały ZUS Plus można stosować przez maksymalnie 36 miesięcy w ciągu 60 miesięcy prowadzenia firmy. Warto pamiętać, że składka zdrowotna nie jest objęta ulgą – zawsze musisz ją płacić w pełnej wysokości, zgodnie z wybraną formą opodatkowania.

Standardowe składki – docelowy etap dla większości firm

Jeśli skończyły Ci się ulgi albo Twoje przychody przekroczyły 120 tysięcy złotych rocznie, wchodzisz na poziom pełnych, standardowych składek ZUS. W tym wariancie Twoje zobowiązania to: składka emerytalna, rentowa, chorobowa (dobrowolna), wypadkowa, Fundusz Pracy (jeśli Twoja podstawa społecznych jest równa lub wyższa niż minimalna pensja) i ewentualnie FGŚP, jeśli zatrudniasz pracowników. Do tego dochodzi oczywiście składka zdrowotna.

Tutaj wysokość składek społecznych jest już ustalana od standardowej podstawy (a nie od 30% minimalnego jak przy preferencyjnych) i staje się to stałym, przewidywalnym kosztem Twojej działalności.

Początkujący e-sprzedawcy a rozwinięte sklepy

Jeśli jesteś na starcie i dopiero zakładasz sklep internetowy, ulgi takie jak ulga na start czy preferencyjne składki są ogromnym wsparciem. Dzięki nim nie musisz od razu dźwigać pełnych obciążeń i możesz skoncentrować się na inwestowaniu w rozwój.

Z czasem, gdy Twój biznes urośnie i wejdziesz w standardowe składki, łatwiej będzie Ci traktować je jako stały element budżetu. Wtedy naturalne staje się też korzystanie z pomocy profesjonalnej księgowości e-commerce, która nie tylko pilnuje terminów, ale też podpowiada, jak zoptymalizować podatki i koszty w Twojej JDG.

Jak poprawnie zapłacić składki ZUS

Opłacanie składek wcale nie musi być skomplikowane. Od kilku lat działa system indywidualnych rachunków składkowych, dzięki któremu zamiast wielu przelewów wykonujesz tylko jeden. Pieniądze trafiają na przypisane do Ciebie konto, a ZUS sam dzieli je na poszczególne składki. To ogromne uproszczenie i coś, co naprawdę ułatwia życie każdemu, kto prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą w e-commerce.

Przelew bankowy na NRS

Najprostsza metoda to zwykły przelew w bankowości elektronicznej. W polu odbiorcy wpisujesz „ZUS”, podajesz swój indywidualny numer rachunku składkowego i kwotę, którą masz do zapłaty. Opis przelewu nie ma dziś większego znaczenia – wystarczy, że napiszesz „składki ZUS”, a system sam przypisze Twoją wpłatę do odpowiedniego miesiąca i rozdzieli ją na emerytalną, zdrowotną, rentową czy Fundusz Pracy.

Co ważne, jeśli masz zaległości, ZUS w pierwszej kolejności rozlicza najstarsze nieopłacone składki. Oznacza to, że gdy spóźnisz się z przelewem, pieniądze nie pójdą na bieżący miesiąc, tylko na uregulowanie zaległości. Warto więc pilnować terminów, bo inaczej możesz niechcący stracić prawo do ubezpieczenia chorobowego (które w JDG jest dobrowolne), a do tego naliczane będą odsetki.

Płatność przez PUE ZUS

Druga opcja to Platforma Usług Elektronicznych ZUS. To system online, w którym możesz nie tylko zapłacić składki, ale też sprawdzić wszystkie rozliczenia. Na początek zakładasz konto i potwierdzasz tożsamość – najłatwiej zrobić to profilem zaufanym albo e-dowodem. Po zalogowaniu masz wgląd w swoje saldo, historię wpłat i ewentualne zaległości.

Na PUE możesz złożyć deklarację DRA i wygenerować przelew z dokładną kwotą składek. Tu trzeba jednak uważać: jeśli prowadzisz działalność bez pracowników i nie korzystasz z ulg, ZUS przygotuje deklarację automatycznie. Jeśli jednak masz prawo do Małego ZUS Plus, preferencyjnych składek albo zgłaszasz dodatkowe osoby do ubezpieczenia, wtedy to Ty musisz wypełnić DRA i podać właściwą podstawę wymiaru składek.

Płatność z PUE możesz zrobić bezpośrednio przez usługę ePłatnik albo przekierować ją do swojego banku. Dodatkowym atutem systemu jest to, że w każdej chwili możesz pobrać informację o saldzie i rozliczeniach. To przydatne, jeśli nie jesteś pewien, czy wpłaciłeś odpowiednią kwotę. Masz tam też możliwość wygenerowania zaświadczenia o niezaleganiu, które może być potrzebne przy kredycie firmowym czy współpracy z większymi partnerami.


Jak płacić ZUS bez stresu – sprawdzone metody

Dla wielu młodych przedsiębiorców największym problemem nie jest sam przelew do ZUS, ale pamiętanie o terminach i ciągła niepewność, czy wszystko zostało zaksięgowane poprawnie. Dlatego warto od początku wypracować sobie proste nawyki, które sprawią, że składki nie będą Cię już stresować.

Zlecenie stałe w banku

Ustawienie zlecenia stałego w banku to najwygodniejszy sposób, żeby co miesiąc nie zastanawiać się, czy zdążysz z przelewem. Wpisujesz raz swój indywidualny numer rachunku składkowego, wybierasz kwotę i termin, a system wykonuje transakcję automatycznie. To rozwiązanie działa idealnie przy standardowych składkach, kiedy wysokość wpłaty jest przewidywalna.

Trzeba jednak pamiętać, że składka zdrowotna zmienia się co roku, zazwyczaj od lutego, kiedy wchodzi nowa podstawa. Jeśli masz ustawione zlecenie stałe, w tym momencie musisz zaktualizować kwotę. Jeszcze ważniejsze jest to przy ulgach takich jak mały ZUS plus, bo wtedy wysokość składek społecznych zależy od Twojego dochodu i może być różna. Dlatego warto raz w miesiącu zerknąć do PUE ZUS i upewnić się, że kwota przelewu się zgadza.

Kalendarz i powiadomienia

Innym sposobem jest ustawienie powtarzalnych przypomnień w kalendarzu. W Google Calendar, aplikacji w telefonie czy nawet w klasycznym notesie możesz zaznaczyć dwudziesty dzień każdego miesiąca jako „dzień ZUS”. To banalne rozwiązanie, a działa świetnie, bo system przypomina Ci z wyprzedzeniem, że czas przygotować przelew. Jeśli wolisz samodzielnie zatwierdzać każdą płatność i mieć poczucie kontroli nad finansami firmy, kalendarz sprawdzi się idealnie.

Automatyczne przypomnienia bankowe i BLIK

Nowoczesne aplikacje bankowe często same proponują przypomnienia o płatnościach. Możesz włączyć powiadomienia push, które pojawią się kilka dni przed terminem, dzięki czemu nie przegapisz żadnej wpłaty. Wiele banków pozwala też uregulować składki BLIKIEM – wystarczy jedno zatwierdzenie w telefonie i po sprawie. To rozwiązanie szczególnie wygodne dla osób, które nie lubią wchodzić na komputer i wolą zarządzać finansami firmy z poziomu aplikacji mobilnej.

Outsourcing do biura rachunkowego

Jeśli wolisz całkowicie odciąć się od pilnowania ZUS, możesz powierzyć to księgowej. Ekspert podatkowy wyliczy za Ciebie składki i przygotuje przelew. Ważne jest jednak to, że wpłata musi być wykonana z konta przedsiębiorcy albo z rachunku firmowego, nie z prywatnego konta księgowej. W praktyce wygląda to tak, że księgowa przygotowuje przelew, a Ty go tylko akceptujesz w bankowości internetowej, albo wysyła Ci gotowe dane do skopiowania.

Raporty i potwierdzenia w PUE ZUS

Żeby spać spokojnie, warto regularnie sprawdzać saldo w PUE ZUS. To właśnie tam zobaczysz, czy Twoje składki zostały zaksięgowane poprawnie. Znajdziesz tam też informację, czy masz jakieś zaległości, bo trzeba pamiętać, że ZUS zawsze zalicza wpłaty najpierw na najstarsze zobowiązania. Jeśli więc spóźnisz się z jedną płatnością, kolejne przelewy nie pójdą na bieżący miesiąc, tylko na uregulowanie długu. To bardzo ważne, bo może skutkować utratą dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego albo naliczeniem odsetek.

Dodatkowo w PUE możesz pobrać zaświadczenie o niezaleganiu, co bywa przydatne przy ubieganiu się o kredyt czy podpisywaniu kontraktów z większymi partnerami. Dla wielu przedsiębiorców to po prostu dodatkowe potwierdzenie, że ZUS jest w porządku, a wszystkie formalności są pod kontrolą.

Co zrobić, jeśli się spóźnisz?

Zdarza się każdemu — przelew nie wyszedł, zapomniałeś o terminie albo zwyczajnie w tym miesiącu zabrakło środków. Spóźnienie w płatności składek ZUS to nie koniec świata, ale warto wiedzieć, jakie są jego skutki i jak szybko zareagować, żeby nie wpaść w poważniejsze kłopoty.

Odsetki i konsekwencje opóźnień

Podstawowym skutkiem spóźnienia są odsetki za zwłokę, naliczane tak samo jak w przypadku podatków. Ich wysokość zależy od stopy referencyjnej NBP i w praktyce zmienia się co jakiś czas. Przy jednodniowym czy kilkudniowym opóźnieniu mówimy o naprawdę symbolicznych kwotach, ale jeśli przeciągniesz sprawę na kilka miesięcy, suma może być już dotkliwa.

Warto wiedzieć, że ZUS nie pobiera odsetek, jeśli ich łączna wysokość nie przekracza 8,70 zł. To tzw. zasada niepobierania drobnych odsetek. Innymi słowy, jeśli spóźnisz się z niewielką kwotą na krótki czas, możesz nawet nie zauważyć dodatkowych kosztów.

Trzeba jednak pamiętać o jeszcze jednej rzeczy. Jeśli korzystasz z dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego, nawet jednodniowe spóźnienie oznacza, że ubezpieczenie wygasa. To reguluje art. 14 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. W praktyce oznacza to, że nie masz prawa do zasiłku chorobowego. Żeby je odzyskać, musisz ponownie zgłosić się do ubezpieczenia i odczekać okres wyczekiwania, który wynosi 90 dni. Spóźnienie nie wpływa natomiast na ubezpieczenie zdrowotne ani emerytalno-rentowe — w ich przypadku ZUS po prostu dochodzi należności wraz z odsetkami.

Jak szybko uregulować zaległość

Najlepsze rozwiązanie to jak najszybsza wpłata na swój numer rachunku składkowego. ZUS zawsze zalicza wpłaty w pierwszej kolejności na najstarsze zaległości, a dopiero później na bieżące miesiące. Dlatego jeśli w styczniu się spóźnisz, a w lutym zapłacisz składkę w normalnym terminie, system i tak rozliczy ten przelew za styczeń. W efekcie luty będzie widniał jako nieopłacony.

Żeby mieć pełen obraz sytuacji, warto wejść na PUE ZUS i w zakładce „Rozliczenia” sprawdzić saldo. Tam znajdziesz dokładne informacje o tym, jakie okresy są rozliczone, a jakie jeszcze wymagają wpłaty. Możesz też pobrać informację o saldzie i rozliczeniach, co daje Ci czarno na białym listę należności.

Jeśli wiesz, że nie jesteś w stanie spłacić wszystkiego od razu, masz prawo wystąpić do ZUS z wnioskiem o układ ratalny (formularz RSR). W praktyce to oznacza, że ZUS rozkłada Twoje zaległości na mniejsze części, które spłacasz co miesiąc razem z bieżącymi składkami. Co ważne, zawarcie umowy ratalnej może oznaczać umorzenie części odsetek, jeśli terminowo spłacasz raty.

Gdzie znaleźć pomoc i instrukcje

Najpewniejszym źródłem informacji jest oczywiście oficjalna strona ZUS. To tam znajdziesz aktualne stawki odsetek, wzory wniosków o raty czy dokładne instrukcje, jak rozliczyć zaległości. Wiele praktycznych narzędzi znajdziesz też w systemie PUE ZUS, gdzie możesz na bieżąco sprawdzać saldo, pobierać raporty i generować zaświadczenie o niezaleganiu.

Jeśli korzystasz z biura rachunkowego, warto od razu skontaktować się z księgową. W praktyce księgowi bardzo często pomagają w rozmowach z ZUS, przygotowują wnioski i podpowiadają najprostsze rozwiązania. To oszczędza czas i nerwy, a Ty możesz skupić się na sprzedaży zamiast na formalnościach.

Gdzie szukać sprawdzonych informacji i pomocy

W gąszczu przepisów i sprzecznych poradników łatwo się zgubić, szczególnie gdy dopiero zaczynasz prowadzić jednoosobową działalność gospodarczą w e-commerce. Dlatego dobrze wiedzieć, które źródła naprawdę warto traktować jako pewne i sprawdzone, a które traktować raczej jako inspirację czy dodatkowe wyjaśnienia.

Oficjalne źródła ZUS

Najbardziej wiarygodnym miejscem zawsze będzie strona internetowa ZUS oraz Platforma Usług Elektronicznych (PUE ZUS). To tam publikowane są oficjalne poradniki, ulotki dla nowych przedsiębiorców, kalkulatory składek i komunikaty o zmianach w przepisach. PUE daje Ci dodatkowo dostęp do salda i rozliczeń, a także możliwość pobrania zaświadczeń, np. o niezaleganiu. To najlepsze narzędzie, żeby upewnić się, czy Twoje składki są zaksięgowane poprawnie.

Warto też wiedzieć, że ZUS prowadzi infolinię COT (Centrum Obsługi Telefonicznej) pod numerem 22 560 16 00. Po potwierdzeniu tożsamości możesz tam uzyskać podstawowe informacje dotyczące Twoich składek i statusu rozliczeń. Dla wielu osób to szybka droga do rozwiania wątpliwości, zamiast szukać odpowiedzi godzinami w internecie.

Dodatkowo ZUS organizuje bezpłatne dyżury, szkolenia i webinary dla przedsiębiorców. To szczególnie przydatne wtedy, gdy wchodzą nowe przepisy i pojawia się dużo pytań. Możesz w ten sposób nie tylko uzyskać rzetelne informacje, ale też zadać swoje pytania ekspertom.

Blogi eksperckie i poradniki dla e-commerce

Drugim źródłem, które warto śledzić, są blogi prowadzone przez firmy księgowe, portale podatkowe czy serwisy poświęcone e-commerce. To miejsca, w których przepisy tłumaczone są prostym językiem i osadzane w realiach prowadzenia sklepu internetowego. Dzięki temu łatwiej Ci zrozumieć, jak przepisy przekładają się na Twoją codzienność, np. kiedy korzystasz z małego ZUS plus czy kiedy wchodzą w grę zmiany w podatkach JDG.

Trzeba jednak pamiętać, że przepisy dotyczące ZUS i podatków zmieniają się dość często. Dlatego zawsze zwracaj uwagę na datę publikacji takich treści. Blog sprzed dwóch lat może być już kompletnie nieaktualny i wprowadzić Cię w błąd.

Wsparcie biura rachunkowego

Trzecim źródłem wsparcia jest ekspert podatkowy (taki, jak my!). Księgowa nie tylko policzy składki i przypilnuje terminów, ale także doradzi Ci, jaką formę opodatkowania wybrać, jak rozliczać koszty i podatki w JDG czy jak radzić sobie z rozliczaniem VAT w e-commerce. To ogromne ułatwienie, szczególnie jeśli chcesz skupić się na sprzedaży i marketingu zamiast na przepisach.

Warto jednak pamiętać, że ostateczna odpowiedzialność wobec ZUS zawsze spoczywa na przedsiębiorcy. Księgowa może pomóc, przygotować przelewy czy dokumenty, ale to Ty jesteś zobowiązany do tego, żeby składki były opłacone w terminie i we właściwej wysokości.

Podsumowanie

Składki ZUS to temat, który na początku wydaje się trudny i stresujący, ale w praktyce można go szybko oswoić. Najważniejsze to zapamiętać dwie zasady: termin zawsze przypada do dwudziestego dnia miesiąca i dotyczy składek za miesiąc poprzedni, a całą kwotę wpłacasz jednym przelewem na swój indywidualny numer rachunku składkowego.

Jeśli dodasz do tego choćby prostą automatyzację — na przykład zlecenie stałe w banku albo przypomnienie w kalendarzu — ZUS przestanie być problemem. Znika nerwowe sprawdzanie dat i obawa, że coś przegapisz. W zamian masz pewność, że obowiązek jest załatwiony, a Ty możesz skupić się na tym, co naprawdę buduje Twój biznes: sprzedaży, marketingu i rozwoju sklepu internetowego.

Największy spokój daje połączenie wiedzy o terminach z prostymi narzędziami, które wykonują część pracy za Ciebie. Dzięki temu ZUS staje się zwykłą rutyną, a nie przeszkodą w prowadzeniu działalności.

Michał Pakuła

Masz pytania?

Z chęcią rozwieję wszystkie wątpliwości i doradzę rozwiązania
najkorzystniejsze dla Twojej firmy

Mój kalendarz

gonito

Autorem artykułu jest zespół amavat®

amavat® jest jedną z wiodących kancelarii świadczącą usługi kompleksowej księgowości dla polskich firm z branży e-commerce oraz VAT Compliance w całej Unii Europejskiej, w Wielkiej Brytanii i Szwajcarii. Firma oferuje również autorską innowacyjną aplikację, łącząc księgowość z rozwiązaniami IT, pozwalającymi na optymalizację procesów księgowych oraz na integracje z największymi marketplace'ami takimi jak Allegro i Kaufland oraz integratorem jak BaseLinker.

Zadaj pytanie »
Niniejsza publikacja ma charakter niewiążącej informacji i służy ogólnym celom informacyjnym. Przedstawione informacje nie stanowią doradztwa prawnego, podatkowego ani w zakresie zarządzania, jak również nie zastępują indywidualnego doradztwa. Przy opracowaniu niniejszej publikacji dołożono należytej staranności, jednak bez przejęcia odpowiedzialności za prawidłowość, aktualność i kompletność prezentowanych informacji. Treści w niej zawarte nie stanowią samodzielnej podstawy do działania i nie mogą zastąpić konkretnego doradztwa w indywidualnej sprawie. Odpowiedzialność autorów lub amavat® jest wyłączona. W razie potrzeby uzyskania wiążącej opinii prosimy o bezpośredni kontakt z nami. Treść niniejszej publikacji stanowi własność intelektualną amavat® lub firm partnerskich i podlega ochronie z tytułu praw autorskich. Osoby korzystające z tych informacji mogą pobierać, drukować i kopiować treść publikacji wyłącznie na własne potrzeby.