Jak uniknąć błędów formalnych przy e-dokumentacji i obronić się przed karą?

Prowadzenie firmy coraz częściej oznacza konieczność mierzenia się z nowymi obowiązkami cyfrowymi. Jednym z nich jest elektroniczna dokumentacja – od faktur w KSeF, przez dokumentację medyczną, aż po rejestry w obszarze BHP. Z pozoru są to tylko techniczne formalności, które mają usprawnić pracę i zapewnić większą przejrzystość wobec urzędów. W praktyce jednak okazuje się, że nawet drobny błąd formalny w e-dokumentacji może stać się poważnym problemem dla przedsiębiorcy.

Ryzyko wynika z samej konstrukcji systemów takich jak KSeF. Dokumenty są tam automatycznie weryfikowane, a najmniejsze odstępstwo od obowiązującego schematu – brak numeru NIP, niepoprawna data, niewłaściwy format pliku – powoduje, że faktura zostaje odrzucona. Jeśli nie zostanie poprawiona na czas, przedsiębiorca może narazić się na kary finansowe. Jeszcze trudniejsze bywa to w sektorach regulowanych, takich jak ochrona zdrowia. Błędy w elektronicznej dokumentacji medycznej nie tylko generują ryzyko sankcji ze strony NFZ, ale mogą też mieć bezpośredni wpływ na jakość opieki nad pacjentem, a więc uderzać w reputację całej placówki. Podobnie w obszarze BHP – brak pełnej i prawidłowej dokumentacji elektronicznej może zostać potraktowany jako naruszenie obowiązków pracodawcy i skończyć się kosztownymi konsekwencjami.

Skala sankcji jest naprawdę szeroka. W przypadku KSeF urząd skarbowy może nałożyć karę sięgającą nawet 100% podatku z faktury lub do 18,7% wartości należności, jeśli dokument nie zawiera VAT. W dokumentacji medycznej błędy mogą prowadzić do zwrotu nienależnie pobranych świadczeń, a w skrajnych przypadkach do kar finansowych od Narodowego Funduszu Zdrowia. Do tego dochodzi utrata zaufania klientów i pacjentów, co w czasach, gdy opinie w sieci mają realną wartość rynkową, bywa bardziej bolesne niż sama kara administracyjna.

Celem tego wpisu jest stworzenie praktycznego przewodnika, który pokaże, jak unikać błędów formalnych w e-dokumentacji i jak skutecznie bronić się przed karami, jeśli do pomyłki już dojdzie. Skupimy się przede wszystkim na obowiązkach związanych z Krajowym Systemem e-Faktur, ale spojrzymy też szerzej – na elektroniczną dokumentację medyczną oraz inne obszary, w których niedopatrzenia mogą uderzyć w finanse i reputację firmy. Artykuł ma pomóc przedsiębiorcom nie tylko zrozumieć przepisy, lecz także wypracować praktyczne procedury, które sprawią, że e-dokumentacja stanie się bezpiecznym narzędziem pracy, a nie źródłem problemów.

Jakie błędy formalne w e-dokumentacji są najczęstsze?

Elektroniczna dokumentacja miała uprościć procesy i odciążyć przedsiębiorców, ale jednocześnie wprowadziła nowe ryzyka. W systemach takich jak KSeF czy EDM nie ma miejsca na „przymknięcie oka” – każda nieścisłość formalna kończy się odrzuceniem dokumentu lub sankcją. To, co dawniej w papierowej dokumentacji można było poprawić odręcznie albo skorygować notą, dziś staje się potencjalnym źródłem problemów.

Braki w danych wymaganych w KSeF

Najczęstszy błąd to brak obowiązkowych pól. Jeżeli w fakturze nie znajdzie się NIP sprzedawcy lub nabywcy, data wystawienia, jednostka miary czy stawka VAT, KSeF odrzuci dokument. System działa zero-jedynkowo – jeśli w schemacie jest wymagane pole, musi zostać wypełnione. To szczególnie ważne dla małych firm, które wystawiają wiele faktur automatycznie z systemów sprzedażowych – wystarczy źle skonfigurowany szablon, aby wszystkie dokumenty były niepoprawne.

Niepoprawny format plików

Kolejny częsty problem to błędy techniczne w plikach XML. Dokumenty muszą być zgodne z obowiązującym schematem XSD. Najmniejsze odstępstwo – niewłaściwy format daty, waluty czy pominięcie zamknięcia tagu – powoduje, że faktura nie zostanie zaakceptowana. Firmy korzystające z kilku różnych narzędzi do sprzedaży i księgowości są na to szczególnie narażone, bo systemy nie zawsze w pełni się ze sobą „dogadują”.

Niezachowanie terminów po awarii systemu

Przepisy przewidują tryb offline na wypadek awarii KSeF. Przedsiębiorca może wtedy wystawiać faktury lokalnie, ale po zakończeniu awarii ma obowiązek przesłać je do systemu w ciągu siedmiu dni roboczych. Ważne jest to, że termin liczy się od dnia, w którym Ministerstwo Finansów ogłasza przywrócenie działania KSeF, a nie od momentu wystawienia faktury offline. To drobna różnica, ale w praktyce ma ogromne znaczenie – łatwo przeoczyć komunikat o końcu awarii, a to właśnie od niego biegnie czas na wgranie dokumentów.

Błędy w dokumentacji medycznej i EDM

W przypadku EDM źródłem problemów są braki w danych pacjenta, brak wymaganych załączników czy niezgodność zapisów z ustawą o prawach pacjenta i rozporządzeniami dotyczącymi EDM. Często pojawia się też kwestia identyfikatorów – standardem jest numer PESEL, ale w przypadku cudzoziemców, którzy go nie mają, stosuje się inne identyfikatory, np. numer paszportu. Jeśli system gabinetowy nie uwzględnia takich wyjątków, dokumentacja może zostać zakwestionowana podczas kontroli NFZ.

Konsekwencje finansowe i prawne

Skutki uchybień formalnych są poważne. W KSeF ustawa przewiduje kary do 100% VAT z faktury lub do 18,7% wartości należności, jeśli faktura nie zawiera podatku. Trzeba jednak zaznaczyć, że do końca 2026 roku obowiązuje okres przejściowy, w którym organy podatkowe mają stosować łagodniejsze podejście i nie nakładać sankcji za wszystkie uchybienia – to czas, który przedsiębiorcy powinni wykorzystać na dopracowanie procedur.

W dokumentacji medycznej ryzyko dotyczy głównie finansów – NFZ może żądać zwrotu nienależnie pobranych środków, a dodatkowo pojawia się kwestia odpowiedzialności zawodowej lekarzy. W obszarze BHP nieprawidłowa dokumentacja elektroniczna może skutkować mandatami od inspekcji pracy, a w przypadku wypadku przy pracy – problemami w postępowaniach wyjaśniających i sądowych.

Sankcje i ryzyko – co grozi za błędy w KSeF i EDM?

Cyfryzacja rozliczeń i dokumentacji medycznej przyniosła wiele korzyści, ale też stworzyła nowe ryzyka. W systemach takich jak KSeF czy EDM błędy formalne nie pozostają bez konsekwencji. Aby lepiej zrozumieć skalę zagrożeń, warto przyjrzeć się sankcjom przewidzianym w przepisach i praktyce.

Sankcje podatkowe w KSeF

Przedsiębiorca, który nie wystawi prawidłowej faktury ustrukturyzowanej, naraża się na karę pieniężną sięgającą do 100% kwoty podatku VAT wykazanego na fakturze. Jeśli dokument nie zawiera VAT, kara może wynieść do 18,7% wartości należności. To właśnie dlatego nawet drobne błędy, takie jak brak NIP-u czy niepoprawny format daty, mogą prowadzić do poważnych problemów finansowych.

W razie awarii systemu KSeF przedsiębiorca może skorzystać z trybu offline, co pozwala wystawić faktury lokalnie. Po zakończeniu awarii ma jednak obowiązek przesłać je do systemu w ciągu siedmiu dni roboczych. Termin liczony jest od chwili, w której Ministerstwo Finansów ogłosi, że system znów działa. Odpowiedzialność za monitorowanie komunikatów leży po stronie podatnika, dlatego tak ważne jest śledzenie oficjalnych kanałów informacji.

Konsekwencje w dokumentacji medycznej i EDM

W dokumentacji medycznej sankcje wynikają przede wszystkim z kontroli NFZ. Jeżeli okaże się, że EDM była prowadzona niezgodnie z przepisami, Fundusz może żądać zwrotu nienależnie pobranych środków. Typowe błędy to brak identyfikatora pacjenta (np. numeru PESEL albo innego dokumentu w przypadku cudzoziemców), brak podpisu osoby prowadzącej dokumentację czy brak wymaganego załącznika.

Oprócz konsekwencji finansowych pojawia się także kwestia odpowiedzialności zawodowej. Lekarz, pielęgniarka czy placówka medyczna mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności dyscyplinarnej, jeśli uchybienia w dokumentacji wpłyną na jakość udzielanych świadczeń. Dla małych gabinetów ryzyko ma również wymiar wizerunkowy – w branży medycznej reputacja jest równie ważna jak formalna poprawność dokumentacji.

Okres przejściowy – szansa na dostosowanie się

Choć przepisy przewidują wysokie kary, wprowadzono także okres przejściowy. Od 1 stycznia 2026 r. sankcje administracyjne w KSeF wejdą w życie, a dla największych podatników obowiązek zacznie obowiązywać od lutego 2026 r. Do końca tego roku Ministerstwo Finansów zapowiedziało stosowanie podejścia edukacyjnego – czyli łagodniejszego traktowania uchybień, które wynikają z braku doświadczenia czy problemów technicznych.

Nie oznacza to jednak pełnej bezkarności. W przypadkach uporczywego łamania przepisów, celowego unikania obowiązków czy ignorowania komunikatów ministerstwa, organy podatkowe nadal będą mogły sięgać po sankcje. Okres przejściowy warto więc traktować jako czas na spokojne wdrożenie procedur i testowanie systemów, a nie jako przyzwolenie na lekceważenie obowiązków.

Jak zapobiegać błędom formalnym w e-dokumentacji?

Błędy formalne w e-dokumentacji nie pojawiają się z powodu złej woli przedsiębiorcy – zwykle wynikają z pośpiechu, niedostatecznej wiedzy albo zbyt prostych narzędzi informatycznych. Problem polega na tym, że systemy takie jak KSeF czy EDM nie akceptują nawet drobnych uchybień. Faktura z błędnym formatem daty czy dokumentacja pacjenta bez identyfikatora zostaną odrzucone automatycznie, bez możliwości „przymrużenia oka”. Dlatego skuteczna strategia polega na prewencji: odpowiednim przygotowaniu technologii, regularnym szkoleniu zespołu i ciągłym monitoringu.

Technologia i automatyzacja

Pierwszym i najważniejszym narzędziem są dobrze dobrane systemy IT. Podstawą jest walidacja plików XML – dokumenty przesyłane do KSeF muszą być zgodne z obowiązującym schematem XSD. Dzięki automatycznym walidatorom błędy, takie jak brak pola NIP czy niewłaściwy format daty, wychwytywane są jeszcze przed wysyłką. To oszczędza przedsiębiorcy nie tylko stres, ale też czas, który w e-commerce liczy się podwójnie.

Dużym wsparciem są szablony i wymuszone pola obowiązkowe. Dobrze skonfigurowany system księgowy nie pozwala zapisać faktury bez wypełnienia wszystkich wymaganych rubryk, takich jak data sprzedaży, jednostka miary czy stawka VAT. To rozwiązanie działa jak dodatkowy filtr bezpieczeństwa – eliminuje najczęstsze przeoczenia, które mogłyby skutkować odrzuceniem dokumentu.

Nie można zapominać o środowisku testowym KSeF, które udostępnia Ministerstwo Finansów. To przestrzeń, w której można wysyłać przykładowe faktury i sprawdzać poprawność konfiguracji systemów bez konsekwencji podatkowych. MF oficjalnie zaleca korzystanie z tego rozwiązania zarówno przy pierwszym wdrożeniu, jak i przy aktualizacjach. W sektorze medycznym analogiczną rolę pełnią audytowe testy EDM, podczas których sprawdza się, czy system gabinetowy spełnia wymogi prawne i techniczne.

Szkolenia i procedury

Nawet najlepsze narzędzia nie wystarczą, jeśli pracownicy nie wiedzą, jak z nich korzystać. Dlatego drugim filarem są szkolenia i procedury. Najlepiej sprawdzają się praktyczne warsztaty, podczas których uczestnicy sami wystawiają faktury, korygują błędne dokumenty albo ćwiczą procedurę pracy w trybie offline. Dzięki temu w sytuacji awaryjnej wiedzą, co robić, bo już wcześniej przećwiczyli cały proces.

Ogromnym ułatwieniem są checklisty i procedury awaryjne „krok po kroku”. To mogą być krótkie instrukcje w formie plików PDF czy tabliczek w biurze, które mówią dokładnie, co zrobić, gdy faktura zostanie odrzucona przez KSeF albo jak działać, kiedy pojawia się komunikat o awarii. Warto przypomnieć, że w razie awarii systemu przedsiębiorca może wystawiać faktury lokalnie, ale musi je przesłać do KSeF w ciągu 7 dni roboczych od oficjalnego ogłoszenia zakończenia awarii przez Ministerstwo Finansów, a nie od samego momentu wystawienia offline. To kluczowa różnica, którą łatwo przeoczyć.

Równie istotne są regularne aktualizacje wiedzy. Przepisy podatkowe i medyczne nie są statyczne – Ministerstwo Finansów potrafi wprowadzić nową wersję schematu faktury FA(3) nawet kilka razy w roku, a Ministerstwo Zdrowia regularnie aktualizuje standardy EDM. Dlatego w każdej firmie powinna być osoba odpowiedzialna za monitorowanie zmian i przekazywanie zespołowi informacji o nowościach. Dzięki temu ryzyko, że firma będzie działać według nieaktualnych zasad, spada praktycznie do zera.

Kontrola i monitoring

Trzecim filarem jest bieżąca kontrola. W przypadku KSeF oznacza to przede wszystkim monitorowanie komunikatów Ministerstwa Finansów o awariach i ich zakończeniu. Publikowane są one w Biuletynie Informacji Publicznej oraz w samym interfejsie KSeF. To właśnie od tego momentu liczy się termin siedmiu dni roboczych na wgranie faktur offline. Przedsiębiorca, który przegapi komunikat, naraża się na niepotrzebne ryzyko.

Równie ważne są audyty wewnętrzne. Mogą polegać na cyklicznym przeglądzie losowych dokumentów – w e-commerce sprawdzeniu faktur pod kątem zgodności ze schematem KSeF, a w gabinecie lekarskim weryfikacji dokumentacji pacjentów. Szczególną uwagę trzeba zwrócić na identyfikatory pacjentów – w większości przypadków jest to PESEL, ale dla cudzoziemców stosuje się inny numer (np. paszport). Brak jakiegokolwiek identyfikatora może skutkować zakwestionowaniem dokumentacji i koniecznością zwrotu środków przez NFZ.

Co ważne, regularne audyty i monitoring to także dowód należytej staranności. Jeśli urząd skarbowy lub NFZ zakwestionuje dokument, przedsiębiorca, który wykaże, że prowadzi kontrole i aktualizuje procedury, ma znacznie większą szansę na łagodniejsze potraktowanie sprawy. To szczególnie istotne w okresie przejściowym, bo choć KSeF będzie obowiązkowy od 2026 roku, do końca tego roku organy podatkowe mają stosować podejście edukacyjne. Sankcje będą nakładane głównie w przypadku rażących i uporczywych naruszeń, co daje przedsiębiorcom czas na dopracowanie procesów.

Jak naprawiać błędy formalne – zgodnie z przepisami?

Nawet najlepiej zorganizowana firma nie uniknie wszystkich błędów w dokumentacji. Dlatego kluczowe jest nie tylko zapobieganie, ale i znajomość procedur naprawczych. W przypadku e-dokumentów – zarówno w KSeF, jak i w EDM – ustawodawca określił dokładne zasady, kto i w jaki sposób może poprawiać pomyłki.

Faktura korygująca jako podstawowe narzędzie

W KSeF nie ma możliwości edytowania faktury po jej wysłaniu. Każdy błąd formalny – czy to literówka w nazwie, czy brak pola – wymaga wystawienia faktury korygującej zgodnie z art. 106j ustawy o VAT. Oznacza to, że historia dokumentu zawsze jest pełna i przejrzysta, a organy podatkowe widzą zarówno pierwotny zapis, jak i późniejsze poprawki.

Dla przedsiębiorcy jest to dodatkowy obowiązek, ale także ochrona – nie można „podmienić” faktury po cichu. Każdy dokument ma swój numer w systemie, a korekta jest powiązana z pierwotną fakturą.

Korekta do zera przy błędnym NIP-ie

Najbardziej problematyczne są pomyłki w identyfikatorze nabywcy. Jeżeli numer NIP został wpisany tak, że faktycznie wskazuje na inny podmiot, wówczas obowiązkowe jest wystawienie korekty do zera, a następnie nowej faktury dla właściwego kontrahenta. To rozwiązanie, choć uciążliwe, zachowuje pełną transparentność księgową – w systemie widać, że pierwotna transakcja została anulowana i powstał nowy dokument.

Trzeba jednak zaznaczyć, że Ministerstwo Finansów dopuszcza wyjątek. Jeżeli błąd w NIP-ie polega np. na pomyleniu jednej cyfry, ale nie zmienia faktycznego kontrahenta i nie ma wątpliwości co do tożsamości nabywcy, możliwe jest wystawienie zwykłej faktury korygującej (bez „zerowania”). To istotne rozróżnienie, które może zaoszczędzić przedsiębiorcy sporo pracy.

Brak możliwości stosowania not korygujących

W świecie papierowych faktur noty korygujące były powszechnym narzędziem nabywców – można było nimi poprawić literówki czy drobne dane formalne. W KSeF ta możliwość została wyeliminowana. Cała odpowiedzialność za poprawki spoczywa na sprzedawcy, który musi wystawić fakturę korygującą.

Wyjątkiem jest okres przejściowy w 2026 roku – w sytuacjach, gdy faktury nie są jeszcze w pełni obsługiwane w KSeF (np. specyficzne dokumenty wystawiane poza systemem), MF sygnalizowało, że nadal będzie dopuszczalne stosowanie not. Jednak w praktyce, jeśli faktura znajduje się w KSeF, nabywca nie ma żadnych narzędzi korygujących – musi poprosić sprzedawcę o wystawienie korekty.

Poprawki w dokumentacji medycznej (EDM)

W EDM obowiązują nieco inne zasady, ale i tu przepisy są rygorystyczne. Każda poprawka musi być audytowalna, czyli możliwa do odtworzenia. System musi zapisywać zarówno treść pierwotnego wpisu, jak i późniejsze zmiany.

Kto może dokonywać poprawek? Zależy to od uprawnień pracownika. Lekarz poprawia swoje wpisy kliniczne, pielęgniarka dane dotyczące wykonanych czynności, a statystyk medyczny może uzupełniać elementy formalne, np. brak identyfikatora pacjenta czy oznaczenia procedury. Ważne jest, że każda poprawka musi być opatrzona podpisem elektronicznym, pieczęcią elektroniczną albo innym indywidualnym identyfikatorem użytkownika systemu. To gwarantuje, że zawsze wiadomo, kto i kiedy wprowadził zmianę.

Dla małych gabinetów oznacza to konieczność jasnego podziału ról i obowiązków. Brak procedur albo sytuacja, w której każdy pracownik może zmieniać dowolne dane, to prosta droga do chaosu i problemów podczas kontroli NFZ.

Jak bronić się przed karą?

Każdy przedsiębiorca, który prowadzi dokumentację elektroniczną, musi liczyć się z ryzykiem błędów. Różnica polega jednak na tym, czy firma ma dowody, że działała w sposób staranny i zgodny z przepisami, czy też sprawia wrażenie chaotycznej i nieprzygotowanej. To właśnie od tego zależy, czy kara będzie wymierzona w pełnej wysokości, czy urząd podejdzie do sprawy łagodniej.

Dokumentowanie należytej staranności

Należyta staranność to jedno z kluczowych pojęć zarówno w obszarze VAT, jak i w dokumentacji medycznej. Organy podatkowe coraz częściej patrzą nie tylko na sam błąd, ale też na to, czy podatnik zrobił wszystko, aby mu zapobiec. Podobnie NFZ analizuje, czy placówka medyczna prowadzi EDM zgodnie z przepisami, a brak staranności traktuje jako poważniejsze przewinienie niż incydentalne pomyłki.

Dlatego tak ważne jest gromadzenie dowodów. Mogą to być komunikaty Ministerstwa Finansów o awariach, przechowywane w formie PDF lub screenów, protokoły z audytów wewnętrznych czy spisane procedury opisujące sposób postępowania w razie odrzucenia dokumentu. W przypadku KSeF Ministerstwo Finansów jasno wskazuje, że takie udokumentowane działania – szkolenia, testy, audyty – będą traktowane jako okoliczność łagodząca przy wymierzaniu sankcji.

Wykorzystanie okresu przejściowego

W przypadku KSeF przepisy wprowadzają okres przejściowy. Do końca 2026 roku organy podatkowe mają stosować podejście edukacyjne, co oznacza, że kary będą nakładane przede wszystkim w razie uporczywego i świadomego naruszania obowiązków. To czas, w którym przedsiębiorcy mogą dopracować procesy, wdrożyć automatyzację i przećwiczyć procedury bez ryzyka, że każdy drobiazg skończy się mandatem.

Warto jednak podkreślić, że to złagodzone podejście dotyczy wyłącznie KSeF. W przypadku EDM nie ma formalnego „okresu ochronnego”. NFZ wymaga zgodności dokumentacji od razu, choć w praktyce przy drobnych uchybieniach często stosuje raczej upomnienia i nakazuje poprawę niż od razu nakłada sankcje finansowe.

Przygotowanie planu reagowania kryzysowego

Kolejnym narzędziem obrony jest plan reagowania kryzysowego. Dobrze przygotowany scenariusz pokazuje, że przedsiębiorca działa w sposób zorganizowany, a nie improwizuje pod wpływem presji.

W przypadku KSeF plan powinien uwzględniać nie tylko duże awarie systemu, ale także tryb offline24, czyli sytuacje, gdy podatnik sam ma problem z dostępem do internetu lub systemu księgowego. W obu przypadkach obowiązuje ten sam termin – siedem dni roboczych od ogłoszenia zakończenia awarii przez Ministerstwo Finansów lub od momentu usunięcia problemu lokalnego – na wgranie faktur do systemu.

W placówkach medycznych plan reagowania kryzysowego obejmuje np. brak dostępu do EDM w trakcie przyjmowania pacjentów. Jasno opisane procedury (np. przejście na dokumentację zastępczą, późniejsze uzupełnienie EDM z odpowiednią adnotacją) pozwalają zachować ciągłość pracy i stanowią dowód staranności podczas kontroli NFZ.

Konsultacje z ekspertami i prawnikami

Nie wszystkie sytuacje są jednoznaczne, dlatego w trudniejszych przypadkach warto skorzystać z pomocy ekspertów podatkowych lub prawników. Mogą oni nie tylko wskazać właściwą interpretację przepisów, ale także przygotować pisemną opinię albo wniosek o interpretację indywidualną. Takie dokumenty to bardzo silny argument obronny – przedsiębiorca, który działał zgodnie z uzyskaną interpretacją, ma dużo większą szansę na uniknięcie kary.

Podsumowanie i praktyczne rekomendacje

Elektroniczna dokumentacja – zarówno w KSeF, jak i w EDM – stała się codziennością przedsiębiorców. Z jednej strony usprawnia pracę i zapewnia większą przejrzystość, z drugiej wymaga większej dyscypliny i dokładności niż dawniej. Drobny błąd, który kiedyś dało się poprawić ręcznie, dziś może skończyć się odrzuceniem dokumentu, kontrolą albo sankcją finansową. Dlatego najważniejsze jest, aby traktować e-dokumentację nie jako biurokratyczny obowiązek, ale jako kluczowy element bezpieczeństwa firmy.

Pierwszym krokiem jest automatyzacja. Systemy z funkcją walidacji XML i zgodności ze schematem XSD potrafią wyłapać błędy, zanim dokument trafi do urzędu. Testy w środowisku KSeF czy regularne audyty EDM pozwalają zawczasu wychwycić niezgodności i dostosować procedury.

Drugim elementem jest szkolenie personelu. Nawet najlepsza technologia nie zastąpi świadomego zespołu. Warto inwestować w warsztaty praktyczne i krótkie procedury awaryjne, które pozwolą pracownikom zachować spokój w razie problemów. Kluczowe jest też stałe aktualizowanie wiedzy – Ministerstwo Finansów regularnie zmienia schemy faktur, a Ministerstwo Zdrowia wprowadza nowe wytyczne do EDM, czasem nawet kilka razy w roku.

Trzecia zasada dotyczy poprawiania błędów. W KSeF jedynym narzędziem jest faktura korygująca. Nie można edytować dokumentu ani stosować not korygujących. Wyjątek stanowi jeszcze okres przejściowy dla niektórych faktur poza KSeF, ale w praktyce odpowiedzialność zawsze leży po stronie wystawcy.

Czwartym filarem bezpieczeństwa jest monitorowanie komunikatów. W KSeF chodzi o informacje Ministerstwa Finansów dotyczące awarii i ich zakończenia, w EDM – o wytyczne Ministerstwa Zdrowia i komunikaty NFZ. To właśnie od tych komunikatów zależy, czy przedsiębiorca zmieści się w terminach i będzie mógł wykazać należytą staranność.

Wreszcie – nie można zapominać o okresie przejściowym. Do końca 2026 roku sankcje w KSeF będą stosowane głównie wobec uporczywych naruszeń. To czas, który warto wykorzystać na budowę solidnych procesów i wyrobienie nawyków. EDM nie ma formalnego buforu ochronnego, ale i tam lepiej wdrożyć dobre praktyki od razu, zamiast liczyć na pobłażliwość NFZ.

Dla młodych przedsiębiorców prowadzących małe firmy e-commerce i usługowe kluczowa rada brzmi: potraktuj e-dokumentację jak inwestycję w bezpieczeństwo. Dobrze skonfigurowany system, przeszkolony zespół i jasne procedury sprawiają, że ryzyko błędu spada niemal do zera, a nawet jeśli coś pójdzie nie tak, firma ma gotowe argumenty do obrony przed karą.

 

gonito

Autorem artykułu jest zespół amavat®

amavat® jest jedną z wiodących kancelarii świadczącą usługi kompleksowej księgowości dla polskich firm z branży e-commerce oraz VAT Compliance w całej Unii Europejskiej, w Wielkiej Brytanii i Szwajcarii. Firma oferuje również autorską innowacyjną aplikację, łącząc księgowość z rozwiązaniami IT, pozwalającymi na optymalizację procesów księgowych oraz na integracje z największymi marketplace'ami takimi jak Allegro i Kaufland oraz integratorem jak BaseLinker.

Zadaj pytanie »
Niniejsza publikacja ma charakter niewiążącej informacji i służy ogólnym celom informacyjnym. Przedstawione informacje nie stanowią doradztwa prawnego, podatkowego ani w zakresie zarządzania, jak również nie zastępują indywidualnego doradztwa. Przy opracowaniu niniejszej publikacji dołożono należytej staranności, jednak bez przejęcia odpowiedzialności za prawidłowość, aktualność i kompletność prezentowanych informacji. Treści w niej zawarte nie stanowią samodzielnej podstawy do działania i nie mogą zastąpić konkretnego doradztwa w indywidualnej sprawie. Odpowiedzialność autorów lub amavat® jest wyłączona. W razie potrzeby uzyskania wiążącej opinii prosimy o bezpośredni kontakt z nami. Treść niniejszej publikacji stanowi własność intelektualną amavat® lub firm partnerskich i podlega ochronie z tytułu praw autorskich. Osoby korzystające z tych informacji mogą pobierać, drukować i kopiować treść publikacji wyłącznie na własne potrzeby.